"Mało smutku jest w przestrzeni publicznej,
mało o nim się mówi.
I pewnie dobrze jest czasami odwracać uwagę od bezsensów i zmartwień, by w nich nie ugrzęznąć.
Ale upychany smutek, który nie ma ujścia i o którym nie można opowiedzieć - może boleć podwójnie..."
/Anna Górska/