poniedziałek, 26 sierpnia 2019

mówili jej



"Mówili jej
Powiedzieli jej, że sukienkę ma za krótką. Że prześwituje jej koszulka. Że nie powinna tyle pokazywać. Że widać jej piersi w obcisłym staniku. Że należy przykryć ramiona. Że za dużo odkryła. Sugerowali, by była bardziej seksowna. Że facetom to się podoba. Że szpilki mogłyby być wyższe.
Że w tej bluzce nie widać tak brzucha. Że sama się prosi.
Ale ona i tak włożyła, co chciała.
Mówili jej, by tyle nie jadła. Odpuściła węglowodany. Zrzuciła kilka kilogramów. Piła więcej wody. Nie zamawiała deseru. Że wygląda jak szkielet. Że na pewno ma anoreksję. Albo bulimię. Lub coś z głową, skoro nie ćwiczy non stop i nie jest na diecie. Miała szybciej biegać, szczuplej wyglądać, liczyć kalorie. Bo jest za gruba. Za chuda. Za blada. Zbyt opalona. Przesadziła z farbą. Dała za mało farby.
Ale ona i tak wyglądała, jak wybrała.
Sugerowali, że ma być w łóżku jak aktorka porno. Że kobiety nie mają takich potrzeb. Że jej fantazje są nienormalne. Że musi poczekać na tego właściwego. Że jest grzeszna. Że faceci tak mają. Że orgazm nie jest ważny. Że idyllą jest stały związek. Że do mężczyzn trzeba mieć szczęście. Że zbyt często ich zmienia. Że ma być otwarta. Nie taka pruderyjna. Że wstyd. Nie wypada.
A ona kupiła sobie wibrator.
Powiedzieli, że jest egoistką. Że tylko dzieci się liczą. Że nie może myśleć tyle o sobie. Że ma rolę do odegrania. Obowiązki do spełnienia. Że inni na nią liczą i nie może ich zawieść. Że celem jest poświęcenie. Że skoro cierpi, to jest dobra. Że trzeba się z tym pogodzić. Że nie powinna się wychylać. Że jest dobrze tak, jak jest. Że przecież nie jest chorą feministką. Że to droga do samotności. Że samotność jest zła. Że nie można połączyć tego wszystkiego.
Powiedzieli jej to wszystko.
Ale ona nie słuchała.
Bo była Świadomą Kobietą.."
/Jesteśmy dorośli, Kiedy to się stało? Jak to zatrzymać?/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz