niedziela, 2 sierpnia 2020

dorosłość


"Lizaki zamieniły się na papierosy.
Niewinne stały się dziwkami.
Praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie.
Cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody.
Niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks.
Pamiętasz kiedy "zabezpieczać się" znaczyło włożyć na głowę hełm?
Kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka było to, że jesteś głupia?
Kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem?
Twoimi najgorszymi wrogami było Twoje rodzeństwo.
Kiedy w wyścigach chodziło tylko o to, kto pobiegnie szybciej? Kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą.
Kiedy wkładanie spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką.
Jedynymi "narkotykami" było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą Twoja mama wrzucała do zupy?
Największy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci.
I kiedy pożegnania oznaczały tylko "do zobaczenia jutro"...
                                                                            Dorosłość..."

/.../


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz