piątek, 20 października 2017

Somebody....



"Chcę kogoś, kto gotów jest
przy mnie trwać aż po kres
znać me myśli najszczersze
i sekrety najgłębsze
Kogoś, by dłoń podał swą
gdy potrzebne mi wsparcie
i kto chciałby w rewanżu
moje przyjąć oparcie
A gdy będę chciał mówić
Ona chętnie wysłucha
moich uwag o świecie
i życia okruchach
W me poglądy niesłuszne
(czasem wręcz dewiacyjne)
Ona uważnie wniknie
i niełatwo przyjmie
mój sposób pojmowania
lub się głośno sprzeciwi
ale mnie koniec końców
zrozumie prawdziwie
Aaach....
Pragnę kogoś, by troską
objął mnie mocno tak
że każdą myśl, każde tchnienie
zmieni w oddania znak
Kogoś, kto umiałby dać
nowy rys każdej sprawie
Wszystko, czego nie znoszę,
z Nią polubiłbym prawie
Nie chcę wisieć na sznurkach
jak kukiełka bez woli
Serce wtedy zamykam
zimna cisza aż boli
A gdy nadejdzie chwila
Kiedy w senność się wtulę
chcę kogoś, by mnie objął
pocałował czule
Dziwne - kiedyś mnie mdliło
na takie czułości…
Lecz nie teraz, w przypadku
prawdziwej miłości..."
/DM/

https://www.youtube.com/watch?v=hYrF_E6-V-Y&feature=share

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz