czwartek, 7 czerwca 2018

jak ją kochałem





Jak ją kochałem?
Zaraz wam wyłożę.
"Kochałem piegi na jej nosie wyglądające jak cień cienia; sposób w jaki przygryzała dolną wargę, kiedy nad czymś myślała; i to, jak kołysał się jej kucyk, kiedy szła; i że kiedy biegła, wyglądała tak, jakby była do tego stworzona; i jak idealnie pasowała do mojej piersi, kiedy ją tuliłem;
 kochałem jej zapach, dotyk jej ust i jej skóry, jej ciepło; i sposób, w jaki się uśmiechała. 
Jak gdyby kryła w sobie tajemnicę. 
To, jak zawsze zmyślała słowa w scrabble. Hyddym (tajemna muzyka). Grofp (jedzenie zen stołówki). Quaw (odgłos wydawany przez małe kaczuszki). 
Jak kiedyś wybekała cały alfabet, a ja śmiałem się wtedy tak bardzo, 
że woda, którą piłem, wyleciała mi nosem. 
I jak patrzyła na mnie, jak gdybym mógł ją ocalić od całego zła tego świata. 
Wyznam wam mój sekret; to ona ocaliła mnie..."
/Lauren Oliver „Delirium”/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz