czwartek, 16 lipca 2015

Szukając miłości...

 

 
"To chyba musi być daremne. Mnie przypomina Hilarego, który szukał okularów. Jeżeli założymy, że ona jest na zewnątrz i będziemy szukały, nie wiem... jak pracy, fajnej sukienki na wielką okazję, Albo jak dobrego lekarza, prawnika... No to nie może się udać.
Albo może wpadło ci do głowy szukanie faceta, który by do ciebie pasował, albo był właściwy! No to powodzenia! Mam smutną wiadomość: Oni to nie buty ani torebki, żeby do ciebie pasowały...
Jak ja bym była ta...kim facetem, którego przyszłość obciążona jest pasowaniem do kogoś, bądźmy szczerzy - do ciebie, to nie bierz tego osobiście, ale bym chciała znaleźć się z powrotem w łonie.
Problem w tym, że miłość jest w tobie. Problem? Jaki problem? Toż to najlepsza z wiadomości!
Pomyśl tylko, jak to wszystko zmienia!
Na sugestie: "zakochaj się" nie odpowiesz drwiącym grymasem, a w myślach nie pojawi się ironiczne: tiaaa... Jeszcze trzeba mieć w kim! Istotnie! Dla ciebie Ziemia nie wydała jeszcze tego okazu! Usiłuje co jakiś czas, ale wymięka przy twoim absolucie.
Potrzebowanie miłości z zewnątrz to nic bardziej mylnego. Możesz potrzebować relacji z drugim człowiekiem, a ona zaczyna się od ciebie. I od twojej miłości. Dobrze jest mieć ten zasób w postaci miłości w sobie, aby pewnego dnia postanowić: chciałabym panu coś podarować. Oto moja miłość.
To dużo prostsze, jeśli uznasz, że miłości się nie znajduje, ani na plaży jak muszelkę, ani w lesie jak grzybek, ani w galerii handlowej jak wymiętoszoną stówę.
To się innemu czyni, to się rozdaje, to się przynosi.
Żeby to było możliwe trzeba to w sobie mieć. Właściwie nie mieć, tylko odnaleźć.
Ty ją w sobie masz. Każdy ma, tylko czasem zapomina... Aby zauważyć, że masz, zmień ten grymas, tę pogardę dla całej męskiej populacji, bo jeden czy drugi... Cóż... nie "pasował" do ciebie. Albo co gorsza rozglądasz się dookoła i patrzysz na ciotki, siostry i sąsiadki, te żywe dowody na męską nędzę, które też mają jakichś takich "nieodpowiednich" tak, jakby relacja to była sprawa jednej strony. I tak oto wytwarzasz przekonanie o zbójach. Dopóki sądzisz, że oni to zbóje, a ty jesteś wzorem, do którego nic nie da się dopasować, dopóty szukasz w pustym zbiorze. Daremne.
Prawdziwa miłość zaczyna się od ciebie".

/Justyna Dworczyk/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz