wtorek, 13 czerwca 2017

ołowiane żołnierzyki na poważnie...




"Boję się, bo znowu ktoś chce mi wmówić, że jestem durniem,
 który nie rozumie, że wszystko, co się ostatnio dzieje, dzieje się dla mojego dobra. 
Nie mogę zgodzić się na tak nieudolnie i prymitywnie robiony teatr. 
Przecież jego twórcy muszą sobie zdawać sprawę,
 że są ludzie, którzy się na tym znają. 
Umieją ocenić każdą kukiełkę w tym teatrzyku. 
W dzieciństwie bawiłem się ołowianymi żołnierzykami. 
Dziś nie mogę się oprzeć wrażeniu, 
że spora grupa dorosłych ludzi zabawia się właśnie ołowianymi żołnierzykami 
w przekonaniu, że robi coś poważnego."
/Janusz Gajos/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz