środa, 5 października 2016

...zachowaj spokój....




"Mam córkę, 5 lat, którą staram się trzymać dość twardo.
Uczę ją po prostu, by za każdym razem gdy jest jej coś nie tak, to żeby nie płakała, tylko starała się ból przezwyciężyć i zachować spokój.
Pewnego razu, jesienią, wracałam z nią z zakupów....
Moja córka, jako pomocnica mamusi, niosła dwie małe torebki w obydwu rączkach.
Po wejściu na klatkę schodową trzeba było wejść po schodach na górę.
Moja córka na jednym z poziomów się zakołysała i uderzyła (dość mocno) głową o kaloryfer.
Nic nie powiedziałam, tylko patrzyłam co zrobi.
Widzę, że oczy jej się zaszkliły, opuściła głowę na chwilę, wzięła kilka szybkich oddechów,
 w końcu spokojnie powiedziała: "Już grzeją...."
/Katarzyna Groniec w książce Magdy Jethon "Pani Magdo, Pani pierwszej to powiem"/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz