niedziela, 18 lutego 2018

(nie)wyleczalne


" Proszę mi wybaczyć moją niedyskrecję, czy jest pan sam?
- Przyjechałem tu żeby dojść do siebie po rozstaniu (...)
- Ostenda jest doskonała na zawody miłosne...
- Tak? Myśli pani że uda mi się tu wyleczyć?
(...)
- Wyleczyć? Chce się pan wyleczyć?
- Zabliźnić rany, tak.
- Sądzi pan, że to się panu uda?
- Tak, tak myślę.
(...)
... Jeśli wyleczy się pan, to znaczy, że nie było to warte zachodu.
 Z wielkiej miłości nie da się wyleczyć."

/Eric Emmanuel Schmitt, Historie miłosne/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz