niedziela, 21 sierpnia 2016

....piękny deszczowy dzień....






"Spytała go, co może być pięknego w szarym deszczowym dniu...?
a on opowiadał o niuansach barw, jakie przybierze niebo, drzewa i dachy,
kiedy wybiorą się na spacer po południu,
o nieposkromionej potędze wzburzonego oceanu, o parasolu, który zbliży ich do siebie,
gdy będą szli pod ramię,
o szczęściu, jakie odczują, wracając na gorącą herbatę,
o ubraniach suszących się przy kominku,
o zmęczeniu, które wtedy z nich spłynie (...)."
/Éric-Emmanuel Schmitt – Historie miłosne/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz