wtorek, 24 stycznia 2017

Nieporozumienie





"Nie, nie przepraszaj, że nie okazałem się tym, na którego całe życie czekałaś. 
Ja cię dobrze rozumiem, bo wtedy, gdy zaczęłaś czekać,
 jeździły tylko zardzewiałe pekaesy, 
a przecież wymarzeni wybrańcy serc nie jeżdżą zardzewiałymi pekaesami, 
więc tamten mężczyzna nie przyjechał, no a ja teraz tak trochę jakbym się podszywał pod niego, 
ale już jest metro, pendolino i inne wynalazki, 
więc myślałem, że może spróbuję, bo nawet poprzez cztery wymiary można się zjawić w trzy pędy, więc przyjechałem i mówię, 
że oto jestem,
 no ale ty wzruszasz ramionami, że to jakieś nieporozumienie. 
W porządku, myślę sobie, dla ciebie mogę mieć na imię Nieporozumienie,
 ale zostaniemy razem, co?"
/Piotr Adamczyk/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz