czwartek, 26 stycznia 2017

(nie)śpieszna miłość....






„ - Zastanawiałeś się kiedyś nad miłością?
 - Co masz na myśli? - Miłość.
 Dlaczego przychodzi?
 Dlaczego odchodzi? 
Wzruszyłem ramionami. 
- Niektórym zdarza się tak, że miłość wchodzi do pokoju, zrzuca buty, znajduje najwygodniejszą kanapę i kładzie się, wypoczywa, nie ma zamiaru nigdzie wychodzić. 
Do innych miłość wchodzi, paląc papierosa, zerkając co dwie sekundy na zegarek, roztrzęsiona,
 z jedną ręką na klamce, łomoczącym sercem, zawsze w pozycji sprinterki, gotowa do biegu.”
/.../

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz