poniedziałek, 6 lutego 2017

to co najlepsze...dla mnie




"Więc czego mam sobie życzyć?
Czegoś, czego nie wiem, czy na pewno chcę?
 Kogoś, kto może wcale nie jest mi potrzebny?
Czy kogoś, kogo nie mogę mieć?
Chrzanić to.
Niech los zdecyduje.
Życzę sobie tego, co jest dla mnie najlepsze"
/Stephanie Perkins, Anna i pocałunek w Paryżu/

P.S.

 Kocha się za nic..., 
zawsze, bo jeśli kocha się za coś, 
to miłość zamienia się w zwykły handel wymienny, bazar, targ z rybami...
I czasem trzeba kilku miłości, potrzeba kawał życia, by to zrozumieć...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz