czwartek, 9 lutego 2017

wszyscy mamy tak...gdy nikt nie widzi...




"Jest dobrze, dni lecą po sobie ładnie, normalnie, 
nic się nie dzieje poza zwykłymi sprawami, małymi życiowymi drobnostkami, drobnościami... . 
 Jak możemy odsuwamy od siebie wszystkie złe myśli, wszystkie większe problemy,
 nie myślimy o przeszłości, dusimy w sobie żale, pretensje 
i niespełnienia pod woalem uśmiechu...
tak, tak bo uśmiech ważna rzecz.
 Cholernie ważna... .
 Wielcy tego świata mówią nawet, że najważniejsza.
Ale nagle trach! 
Wszystko strzela w Tobie, w chwili, o której wiedziałaś, że w końcu nadejdzie
 - bo do cholery, 
 ile można się uśmiechać. No ile? 
I wtedy rozsypujesz się w proch - myślami, nad którymi nie jesteś w stanie zapanować, gubisz i zbierasz ten drobny mak w głowie....do skutku. 
A czasem już nic nie pomaga, więc zwyczajnie ryczysz...tak, ryczysz i wylewasz z siebie tę całą bezsilność, całą złość...na siebie.
Wszyscy tak mamy, gdy nikt nie widzi...."
/.../

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz