piątek, 13 listopada 2015

Zacznij od małego kroku....zanim zrobisz Duży....





....Mężczyzna szedł plażą, zastanawiając się nad swoim życiem....
Zawsze chciał coś zmienić w świecie, ale choćby najbardziej się starał, kończyło się to poczuciem daremności.
Nagle usłyszał głośny chrzęst i spojrzał pod nogi...
Dokładnie tam, gdzie stał, i tak daleko, jak mógł sięgnąć wzrokiem w obie strony, leżały setki tysięcy maleńkich rozgwiazd wyrzuconych na brzeg przez fale oceanu.
Mężczyzna szedł dalej, rozmyślając o widocznym okrucieństwie oceanu.
W końcu te rozgwiazdy nie zrobiły nic złego! A jednak przed końcem dnia będą martwe, bo leżą wyrzucone na brzeg i czekają na śmierć....
Po jakimś czasie mężczyzna natknął się na staruszkę, która stała na brzegu i wrzucała do wody wyrzucone przez fale rozgwiazdy....
Kiedy zapytał ją co robi, powiedziała, że zawsze coś chciała zmienić w świecie i uznała ten właśnie dzień za dobry moment, żeby zacząć...
Mężczyzna przeniósł wzrok na tysiące rozgwiazd, które umierały na wybrzeżu i powiedział: „Na każdą rozgwiazdę, którą wrzuca pani do morza, przypadają trzy wyrzucone na brzeg! Jakim sposobem ma to coś zmienić...?”
Kobieta przez chwilę patrzyła z namysłem, po czym podniosła kolejną rozgwiazdę i cisnęła ją do wody. „Dla tej jednej to bardzo wiele zmienia” – odparła i uśmiechnęła się najpiękniejszym uśmiechem, jaki mężczyzna kiedykolwiek widział....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz