wtorek, 5 stycznia 2016

Takie "wyssane" szczęście....





Zacznij spędzać czas z właściwymi ludźmi...
Jacy to są niewłaściwi...?
Nie martw się, rozpoznasz, nie ma specjalnych kryteriów.
Chyba wiesz, którzy wysysają z ciebie szczęście?
O których ciągle musisz walczyć, bo miejsce dla ciebie w ich życiu jest przyciasne... Mówią często: "zdzwonimy się", trudno im coś dla ciebie zrobić, sprawdzić, przynieść, ciągle im się zapomina, a potem toną w tłumaczeniach a głupio jest tobie, jakoś dziwnie wstyd, że śmiałaś poprosić...
I zostaje po nich jakiś ścisk...coś czasem kłuje, drapie, uwiera, albo robi się słabo, bo przecież szczęście wyssane...
Nie martw się rozpoznasz....
Tych właściwych też, nawet z łatwością, mimo, że są mało widoczni, mniej słyszalni. Są wdzięczni, za cenne chwile z tobą, zainteresowani, ciekawi ciebie, czasem mówisz do nich "zdzwonimy się"...
Nie możesz ich przegapić...
Po nich zostaje światło...



P.S.

.......ciężko przegapić........szczęście w nieszczęściu chciało by się powiedzieć...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz