niedziela, 21 lutego 2016

Na całych jeziorach Ty,,,,




"Smutno mi, smutno...
Tęsknię do kolejnych chwil i życia z J..., do jego poczucia humoru, delikatności, inteligencji, mocnych rąk i ciepłego ciała. Do jego uśmiechu i nieobecności. On już jest tak daleko ode mnie, widzę jak oddala się w coraz szybszym tempie, a wszystko przykrywa biała mgła.
Pogoda słoneczna, Saska kwitnie, liście są zielone, niebo błękitne, a ja czuję pustkę, żal, samotność, ale też wdzięczność za to, że to się wszystko wogóle zdarzyło. Ostatnie 21 dni na Saskiej, w moim ukochanym miejscu, w którym byłam spokojna, szczęśliwa, spełniona jako kobieta, przytulona do jego chudziutkiego ciała. Kocham go taką głęboką, spokojną miłością, akceptuję jego wady, w ogóle mi one nie przeszkadzają, patrzę na niego i uśmiecham się.
Smutne jest to wszystko...
Poczyniłam niezbyt ładne kroki, aby wyrwać się z tej miłości, ale nie jest tak prosto. Na razie alkohol, fajki i spotkania zagłuszają tylko trochę.
 J...tak bardzo bym chciała, abyś zrozumiał siebie i wrócił.
Żal mi, że to jednak nie był ten właściwy czas...

Dla mnie był najwłaściwszy...
Kocham Cię...
Za dzień, za dwa…
Na całych jeziorach Ty…"


/Agnieszka Osiecka/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz