Taka JA...

"Ja jestem jedną z tych, która przywiązuje się do każdego miłego słowa. 
Tą, która zawsze wszystko wyolbrzymia. 
Zależy mi na innych o wiele bardziej, niż ja kiedykolwiek znaczyłam coś dla nich. 
Robię sobie nadzieje, a potem płaczę. 
Staram się tylko, żeby nikt nie zauważył tego, że jestem smutna. 
Często się śmieję, bo kocham to. 
Taka już jestem. 
Cholernie wrażliwa i wesoła."
/..../
























































"Wiadomym jest mi, że masz lat blisko czterdzieści,
 wyglądasz na blisko trzydzieści, 
wyobrażasz sobie, że masz nieco ponad dwadzieścia, 
a postępujesz tak jakbyś miał niecałe dziesięć."
/Andrzej Sapkowski – "Krew elfów"/










"Piękna kobieta podoba się oczom, dobra - sercu.
Pierwsza jest klejnotem - druga zaś - SKARBEM..."
/.../

"...Żyję,aby kochać
Kocham,aby żyć
I przede wszystkim Sobą być..."
/.../

"...Nie oglądając się za siebie
i nie szukając szczęścia za horyzontem
Mamy szansę spotkać...
Życie.
Chcę wierzyć,
że to właśnie
jest owa obiecana
nagroda...
Po prostu BYĆ..."
/.../

"...Zrozumiałam, że żyć świadomie, doskonalić się to jest największa wartość. Umiem wyrażać piękno i to mi przynosi niewyobrażalną radość. Ufam, że wszystko, co dzieje się w moim życiu, jest po to, bym stawała się lepsza..."
/Olena Leonenko/
/.../

"...Powiedz mi, jaka jesteś...? - Powiem. - Więc? - Mam twarz jasną i pogodną w słońcu. I przy blasku świec. Zobaczysz mnie oglądającą filmy i słuchającą muzyki, i zamyśloną nad życiem. I na końcu ulicy. I na początku. I gdy włosy grzebieniem rozdzielam. Na obcasach. I boso. Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą..."
/.../

"...Kto chce bym go kochała, nie może być nigdy ponury i musi potrafić mnie unieść na ręku wysoko do góry. Kto chce, bym go kochała, musi umieć siedzieć na ławce i przyglądać się bacznie robakom i każdej najmniejszej trawce. I musi też ziewać, kiedy pogrzeb przechodzi ulicą, gdy na procesjach tłumy pobożne idą i krzyczą. Lecz musi być za to wzruszony, gdy na przykład kukułka kuka lub gdy dzięcioł kuje zawzięcie w srebrzystą powłokę buka. Musi umieć pieska pogłaskać i mnie musi umieć pieścić, i śmiać się, i na dnie siebie żyć słodkim snem bez treści, i nie wiedzieć nic, jak ja nie wiem, i milczeć w rozkosznej ciemności, i być bliski do dobra i równie daleki od złości..."
/.../

"...Trzeba żyć naprawdę , żeby oszukać czas. Trzeba żyć najpiękniej, Żyje się tylko raz. Trzeba żyć w zachwycie: Marzyć , kochać i śnić. Trzeba czas oszukać, Żeby naprawdę żyć. Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze, Zabłąkaną łódeczką wśród raf, Kroplą deszczu, Trzciną myślącą wśród traw ...ale jestem!..."
/.../

"...Uwierz w Bajecznego Anioła...Nawet jeśli jego skrzydła sa czarne...uwierz w szatana, choćby na jego rogach spoczywała płonąca aureola. Uwierz w ślepą miłośc i równie ślepą nienawiść. Uwierz w słowa z których szydzi wiatr, uwierz w strach, uwierz oczom i spragnionym dłoniom, obrazom pełnym barw i zaklętego milczenia. Uwierz w dotyk i głos, w muzykę i ciszę, w tysiące codziennych spraw.
Któregoś dnia uwierz we mnie..."
/.../

"...Kochaj mnie w słońcu. I przy blasku świec.
Kochaj mnie w kapeluszu i w berecie.
W wielkim wietrze na szosie i na koncercie.
W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach.
I gdy śpię. I gdy pracuję skupiona.
I gdy jajko roztłukuje ładnie -
nawet wtedy, gdy mi łyżka spadnie.
W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku.
I na końcu ulicy. I na początku.
I gdy włosy grzebieniem rozdzielam.
W niebezpieczeństwie. I na karuzeli.
W morzu. W górach. W kaloszach. I boso.
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro..."
/.../

"...Jestem trochę jak Księżyc, niby daleko ale na wyciagnięcie ręki, gorący gdy świeci Słońce i chłodny w cieniu. Dostojny i stateczny, a zarazem bez niego trudno wyobrazić sobie romantyczny wieczór..."
/.../

"...Kim jestem?
Na pewno nie Aniołem, bo one mają
czyste serca i piękne skrzydła.
Na pewno, nie ptakiem, bo te latają
i unoszą się w przestworzach.
Na pewno nie mgłą, która
otula zmęczoną ziemie.
Na pewno nie wilkiem, bo on roztacza
wokół siebie majestatyczną aurę.
Na pewno nie gwiazdą, bo ona oświetla
ciemność i prowadzi zbłąkanych.
Nie jestem też drzewem, ani inną żywą istotą.
Jestem cierniem w sercach innych,
przewodniczką cierpiących
i kochanką ciemności.
Jestem....niczym...
W oddali tego świata..."
/Naarien/
/...

"...Jaka jestem...?
Jestem lekkim podmuchem porannego wietrzyku.
Jestem Aniołem strzegącym Twoich wieczorów i poranków.
Jestem promykiem słońca w pochmurny dzień.
Jestem zorzą północy, strażnikiem nadziei niezdobytego zamku
Twych pragnień.
Ty, który jesteś niespełnionym marzeniem mojej wyobraźni...
Wierzę, że kiedyś odejdę z Tobą w bezmiar Twojego istnienia.
...taka jestem..."
/.../

Kobieta nie powinna należeć do siebie samej; związana jest mocno cudzym losem. Ta jest najlepsza, która czyni to z wyborem, nosi cudzy los na sercu i dba o niego z serdeczną miłością."
/Friedrich Schiller /
/.../

"...Mam oczy by Ciebie zauważyć w tłumie...
mam uszy by zawsze Cię móc słuchać...
nogi by do Ciebie przyjść, kiedy mnie potrzebujesz...
dłonie aby je ku Tobie wyciągać...by chwycić Twoje dłonie...
i mam serce...serce które chce być kochane i chce kochać..."
/.../


"...Od grzechu zaczął się jej świat,
a że Bóg ją stworzył, a Szatan opętał -
-jest więc odtąd po dziś dzień
raz grzeszna a raz święta,
zdradliwa i wierna,
dobra i zła;
daje rozkosz i rozpacz,
przez nią uśmiech i łza;
jest jak gołąb i żmija,
jest jak piołun i miód,
jest jak anioł i demon,
jest jak upiór i cud;
i szczyt nad chmurami i przepaść bez dna;
jest początkiem i końcem -
KOBIETA..."
/.../



"...Jak anioł kobiecą duszę mam...
Jak demon zło od środka znam...
Jestem dobrem jestem złem...
Fatamorganą jawą i snem..
Jak anioł sięgam chmur...
Jak demon spadam w dół...
Daję mało lecz chcę dużo...
Jestem słońcem jestem burzą...
Wszelkie żywioły w sobie mam...
Anioła i demona znam...
Jestem słońcem i pragnieniem...
Wirem wody i zwątpieniem...
Żarem swych ust spalam cię...
Nałogiem groźnym staję się...
Kocham szalenie i aż do cna...
Czy ktoś taką mnie zna?..."
/.../

"...Pisze z serca to co mi na myśli... tańczące
płomienie.. wewnątrz duszy...kręcące się
wirujące...pisze wszystko to co moje serce śpiewa
niczym świergoczący ptak w klatce ciała
zamknięty.. płynący razem z pieśnią którą
śpiewa.... zamknięty a zarazem wolny... świat jest wiele przeinaczeń...wiele zmian co czyni go
...bardziej ciekawym.. więc niech płyną me słowa do wszystkich tych co nie zajęła obojętność...
zimnych ich serc... wszystkich tych którzy
cokolwiek coś interesuje niż tylko ich żmudne...
monotonne życie... wyrwij się i posłuchaj jak pieśń płynie niesiona lekko pieszczona przez
wiatr... muzyka do twych uszu... płynie z twego ciała przez Twoją dusze.... i razem z Tobą w chmury daleko w świat.... bądź jak ten ptak wolny... płynący z chmurami od tak.... ciesząc się
każdym oddechem silnym i słabym bądź wolny...
w końcu to TY Życia Jesteś Panem a nie Życie Twoim...!"
/.../

"...Nie pozwól...
Nie pozwól zatracić się w prozie życia,
chwile marzeń podsycaj,
by w końcu obrócić je w rzeczywistość
Nie pozwól by zwiędły tęsknoty i wpadły w nicość,by stały się
pyłem.
Nie pozwól na wieczną tułaczkę, duszy,
za miejscem w którym jest ciepło i miłość.
Nie pozwól na nie –
bo wówczas zostanie tylko echo , pustka, tęsknota
i nicość.
Przyjaźń to sztuka dystansu jak
"Miłość" jest sztuką bliskości..."
/.../

"...Wcześniej chadzałam po ciepłym piasku na pięknej plaży. Co chwila spotykałam oazę, gdzie rosła nadzieja i karmiłam się nią jak chyba każda nieświadoma kobieta.  Teraz piaski są ruchome, a ja stoję i nie wiem czy chcę dalej iść...Przecież miało być inaczej- tak wyjątkowo...
Poświęcenie za brak uwagi, uśmiech za smutek, oddanie za interesowność, miłość za złość i zdradę, życie za śmierć..."
/.../

"...W raju…
czereśnią z drzewa zerwaną
rozpłynę się w ustach
świeżą soczystą dojrzałą
czerwoną
dam radość podniebieniu twemu
uruchomię zmysł smaku
poczujesz słodycz
nieopisaną
skosztuj proszę
Ewa..."
/.../

"...Moje życiowe motto -"Na tamten Świat zabierzesz tylko to, co dałeś innym". Wiem, że każdy życia dzień jest jak ciemna noc. Nikt nie wie, co się wydarzy za minutę, a mimo to idę do przodu. Bo ufam! Bo wierzę! Świat się zmienia, a my razem z nim ,ale nie jesteśmy sami...Prowadzą nas i chronią Anioły. Kocham je..."
/.../

" Trzeba choć jeden raz przejść po trawie boso,
ze strumienia wodę pić.
Kto nie poznał tej radości ,nie wie co to znaczy żyć.
Trzeba choć jeden raz nad przepaścią stanąć,
gdzie przestaje serce bić.
Kto nie spojrzał prawdzie w oczy, nie wie co to znaczy żyć.
Trzeba choć jeden raz tak się poczuć małym,
zgubić swą przewodnią nić.
Kto nie wołał raz pomocy, nie wie co to znaczy żyć.
Trzeba choć jeden raz spojrzeć w niebo czyste
poza niebem nie mieć nic.
Kto nie doznał tej wolności, nie wie co to znaczy żyć.
Trzeba choć jeden raz ,spotkać w drodze Mistrza,
już cię nie nasyci nic.
Kto nie poznał tej tęsknoty, nie wie co to znaczy żyć..."
/.../

"...Mogę w niebogłosy śpiewać
Fruwać nad dachami
Wokół kwitnącego drzewa
tańczyć godzinami
Jestem sobie wciąż nieznana,
ale to się zmieni
Czuję się zaczarowana,
nie dotykam ziemi..."
/.../

"...Jestem jak motyl...Tak trudno mnie złapać
Jestem jak wulkan...Wybucham bez
ostrzeżeń.
Jestem jak ogień...Niszczę złudzenia.
Jestem jak rzeka...Nie oglądam się za siebie.
Jestem jak gwiazdy...Spełniam życzenia.
Jestem jak noc...Zapowiadam dzień.
Jestem jak dźwięk....Rozbrzmiewam śmiechem.
Jestem jak kropla deszczu....Żyję chwilą
Jestem jak wiatr...Tak trudno mnie zatrzymać.
Jestem jak deszcz... co do życia budzi kwiaty i drzewa
Jestem jak tęcza... co kolorami maluje całe nasze życie
Jestem jak lawa... co swym żarem pali
Jestem jak otwarta księga...tylko napisana trudnym językiem...czy ktoś mnie kiedyś zrozumie...?"
/.../

"...Gdy coś mnie nadto wzruszy
Lub serce mi podrażni,
Chowam się aż po uszy
Do swojej wyobraźni.
Tam o każdziutkiej porze
Schronienie mam zaciszne,
Gdzie myśl wyprawiać może
Przeróżne rzeczy śmieszne..."
/T. Boy - Żeleński/
/.../

"...Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą. (...) Pod koniec dnia, wiara to zabawna rzecz. Pojawia się, kiedy tak naprawdę tego nie oczekujesz. To tak, jakbyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń. Zamek, cóż, może nie być zamkiem. I nie jest ważne "długo i szczęśliwie", ale "szczęśliwie" teraz. Raz na jakiś czas, człowiek cię zaskoczy, i raz na jakiś czas człowiek może nawet zaprzeć ci dech w piersiach..."
/.../

"...Jesteśmy jak anioły stąpające po ziemi,
Wiecznie uśmiechnięci i uradowani lecz są,
Między nami tacy co cierpią i tęsknią za kimś
kto ich przytuli i powie czułe słowo i utuli do snu,
Powita o świcie czułym słowe i dotykiem.
Wszystkich tych co są ze mną i gdzieś daleko.
Jesteśmy aniołami bez skrzydeł myślącymi ,
i kochającymi bliskich nam osób .
Kocham i kochać będę tych co tego pragną,
Właśnie Ja anioł bez skrzydeł..."
/.../

"...Jestem jak motyl...Tak trudno mnie złapać
Jestem jak wulkan...Wybucham bez
ostrzeżeń.
Jestem jak ogień...Niszczę złudzenia.
Jestem jak rzeka...Nie oglądam się za siebie.
Jestem jak gwiazdy...Spełniam życzenia.
Jestem jak noc...Zapowiadam dzień.
Jestem jak dźwięk....Rozbrzmiewam śmiechem.
Jestem jak kropla deszczu....Żyję chwilą
Jestem jak wiatr...Tak trudno mnie zatrzymać.
Jestem jak deszcz... co do życia budzi kwiaty i drzewa
Jestem jak tęcza... co kolorami maluje całe nasze życie
Jestem jak lawa... co swym żarem pali
Jestem jak otwarta księga...tylko napisana trudnym językiem...czy ktoś mnie kiedyś zrozumie...?"
/.../

"...Piękna kobieta podoba się oczom, dobra - sercu.
Pierwsza jest klejnotem - druga zaś - SKARBEM..."
/.../


"...Ty, Panie tyle czasu masz,
Mieszkanie w chmurach i błękicie
A ja na głowie mnóstwo spraw
I na to wszystko jedno życie.
A skoro wszystko lepiej wiesz
Bo patrzysz na nas z lotu ptaka
To powiedz czemu tak mi jest,
Że czasem tylko siąść i płakać
Ja się nie skarżę na swój los
Potulna jestem jak baranek
I tylko mam nadzieję, że...
że chyba wiesz, co robisz, Panie.
Ile mam grzechów? któż to wie...
A do liczenia nie mam głowy
Wszystkie darujesz mi i tak
Nie jesteś przecież drobiazgowy
Lecz czemu mnie do raju bram
Prowadzisz drogą taką krętą
I czemu wciąż doświadczasz tak
Jak gdybyś chciał uczynić świętą.
Nie chcę się skarżyć na swój los
Nie proszę więcej, niż dać możesz
I ciągle mam nadzieję, że...
Że chyba wiesz, co robisz, Boże.
To życie minie jak zły sen
Jak tragifarsa, komediodramat
A gdy się zbudzę, westchnę - cóż
To wszystko było chyba... zamiast
Lecz póki co w zamęcie trwam
Liczę na palcach lata szare
I tylko czasem przemknie myśl
Przecież nie jestem tu za karę.
Dziś czuję się, jak mrówka gdy
Czyjś but tratuje jej mrowisko
Czemu mi dałeś wiarę w cud
A potem odebrałeś wszystko.
Ja się nie skarżę na swój los
Choć wiem, jak będzie jutro rano
Tyle powiedzieć chciałam ci
Zamiast... pacierza na dobranoc..."
/.../

"...Staję na palcach, by sięgnąć marzeń,
zwykłych, maleńkich tych schowanych,
z warkocza poplątanych zdarzeń,
wysnuwam nić tajemnic nieznanych,
Oplatam pragnienia w marzeń kokonie,
uwikłana we wspomnień koraliki,
łzy chowam w nadziei flakonie,
zamykając rozpaczy sen, półdziki.
I... staję na palcach, po marzeń strzępki,
opuszkami palców dotknąć ich gotowa,
z drabiny życia znów spada mój lęk sypki,
...by wstać do walki odrodzona - nowa..."
/.../

Dziękuje za prezent :)


"...Przechodź spokojnie
Przez hałas i pośpiech, pamiętaj,
Jaki spokój można znaleźć w ciszy.
O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie,
Bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.
Wypowiadaj swą prawdę jasno i spokojnie
I wysłuchaj innych, nawet głupich i nieświadomych,
Oni też mają swoją opowieść.
Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką dla ducha.
Porównując się z innymi, możesz stać się próżny
Lub zgorzkniały,
Zawsze bowiem znajdziesz gorszych i lepszych od siebie.
Niech Twoje osiągnięcia i plany będą dla Ciebie źródłem radości.
Wykonuj swą pracę z sercem, jakkolwiek byłaby skromna...
Bądź ostrożny w interesach, na świecie jest bowiem pełno oszustwa.
Niech Ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty.
Wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów
I wszędzie życie jest pełne heroizmu.
Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia,
Ani nie podchodź cynicznie do miłości,
Albowiem wobec oschłości i rozczarowań
Ona jest wieczna jak skała.
Przyjmij spokojnie, co Ci lata doradzą,
Z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości.
Rozwijaj siłę ducha, aby mogła Cię osłonić
W nagłym nieszczęściu.
Nie dręcz się tworami wyobraźni, pielęgnuj przyjaźnie,
Wiele obaw rodzi się bowiem ze znużenia i samotności.
Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny,
Jesteś przecież Dzieckiem Wszechświata,
Nie mniej niż drzewa i gwiazdy,
Masz prawo być tutaj.
I czy to jest dla Ciebie jasne czy nie,
Wszechświat jest bez wątpienia na dobrej drodze.
Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem,
Czymkolwiek się trudnisz i jakiekolwiek są Twoje pragnienia.
W zgiełku i pomieszaniu życia zachowaj pokój ze swą duszą.
Przy całej złudności, znoju i rozchwianych marzeniach jest to piękny świat.
Bądź uważny.
Dąż do szczęścia..."
/.../

"Zrozumieć kobietę
Mężczyzna spaceruje kalifornijską plażą pogrążony w głębokiej modlitwie. Nagle przemówił głośno:
- "Panie Boże spełnij jedno moje życzenie"
I usłyszał głos Boga:
- "Ponieważ zawsze chodziłeś moimi drogami spełnię twoje życzenie".
Mężczyzna poprosił:
- "Zbuduj dla mnie most na Hawaje żebym mógł tam jeździć samochodem, kiedy tylko zechce".
Bóg odpowiedział:
- "Twoje życzenie jest bardzo materialistyczne. Pomyśl logicznie, jak wielkich nakładów wymaga takie przedsięwzięcie. Ile betonu, stali. Rzecz jasna mogę to zrobić, ale trudno znaleźć usprawiedliwienie dla takiej prośby. Może wymyśliłbyś inne życzenie, które bardziej oddałoby mi chwalę.
Mężczyzna długo się zastanawiał i w końcu odrzekł:
- "Dobrze Panie Boże, w takim razie chciałbym być w stanie zrozumieć kobiety. Chciałbym, wiedzieć, co one czują, w głębi duszy, co myślą, kiedy nie odzywają się do mnie albo, kiedy płaczą. O co tak naprawdę im chodzi, kiedy na moje pytanie - o ci jest? - odpowiadają - a nic. I chciałbym wiedzieć, jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą".
Po kilku minutach ciszy Bóg odpowiedział:
- "Chcesz dwa, czy cztery pasy ruchu na tym moście?"
/.../

"...Wszyscy mają Mambę, lecz nie ja. Nie należę do drużyny Actimela, nie posiadam 3-letniej gwarancji, ani gwarancji zwrotu kosztów. Nie dodaję skrzydeł, nie znam Goździkowej, ze mną Ci się nie upiecze, nie zapewniam uczucia komfortu, dzięki mnie nie dostaniesz zniżki w Terranovie czy Trollu, minuta rozmowy ze mną nie kosztuje 5 gr, nie wygładzam ani nie redukuję zmarszczek, mam więcej niż dwie kalorie, nie jestem owocem Jogobelli, nie będziesz żuć mnie zdrowo, przed użyciem nie wymagam zapoznania się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, ani skontaktowania się z lekarzem lub farmaceutą. To ja nie mam szans z pragnieniem, nie mam pięciu gwiazdek w crash-testach, nie trafiam celnie w silny ból, nie mam pomysłu na obiad, nie posiadam napisu pod nakrętką, ani kolorowanki pod etykietą, nie pochodzę z pierwszego tłoczenia, wciąż nie wiem skąd się bierze Chocapic, nie wiem też dlaczego Cini Minis są aż tak cynamonowe, nie rozpływam się w ustach, ani w dłoni. Acha, jeszcze jedno. Nie znajdziesz mnie w co piątej kinder niespodziance..."





  





























2 komentarze:

  1. Wszystkie zdjęcia z Tobą cudne ... Nie potrafię wybrać tego jednego ... Na każdym zdjęciu spogląda na mnie kobieta romantyczna, uwodzicielska, tajemnicza...po prostu Recia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka skromna, Taka cicha, Taka o wielkim sercu ❤ Renia, bądź sobą, zdjęcia piękne. Kiedy zrobisz sesję po drugiej stronie? Będąc reżyserem nie aktorem? Pozdrawiam serdecznie 😍

    OdpowiedzUsuń