"Wszystko,
co jest odmienne, budzi w ludziach nierozumienie.
Ludzie lubią
schematy, sami sobie wyznaczają, co wypada, a co nie.
Że groszki nie
pasują do pasków, a stanik wkłada się pod bluzkę, a nie na bluzkę, że
najlepiej mieć dwójkę dzieci, nawet jeśli nie chce się mieć żadnego, że
wakacje raz w roku, góra dwa razy.
I lepiej stać w szeregu niż wybiegać
przed i tańczyć boso w kałuży.
Kiedyś też tak myślałam, że mieszkanie z
kimś jest najcudowniejszą rzeczą pod słońcem,
że cudownie jest gotować
komuś obiadki,
prać jego skarpetki, prasować koszule i budzić się przy
nim z nieświeżym oddechem.
Są ludzie, którzy mówią, że to jest właśnie
miłość.
A ja sądzę, że miłość potrzebuje trochę estetyki.
Miłość jest
odświętna, a nie codzienna."
/Gabriela Gargaś, Droga do domu/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz