wtorek, 18 września 2018

(nie)codzienna miłość



"Wszystko, co jest odmienne, budzi w ludziach nierozumienie. 
Ludzie lubią schematy, sami sobie wyznaczają, co wypada, a co nie.
 Że groszki nie pasują do pasków, a stanik wkłada się pod bluzkę, a nie na bluzkę, że najlepiej mieć dwójkę dzieci, nawet jeśli nie chce się mieć żadnego, że wakacje raz w roku, góra dwa razy. 
I lepiej stać w szeregu niż wybiegać przed i tańczyć boso w kałuży. 
Kiedyś też tak myślałam, że mieszkanie z kimś jest najcudowniejszą rzeczą pod słońcem, 
że cudownie jest gotować komuś obiadki, 
prać jego skarpetki, prasować koszule i budzić się przy nim z nieświeżym oddechem.
 Są ludzie, którzy mówią, że to jest właśnie miłość. 
A ja sądzę, że miłość potrzebuje trochę estetyki. 
Miłość jest odświętna, a nie codzienna."
/Gabriela Gargaś, Droga do domu/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz