czwartek, 28 września 2017

cud opóźnienia....

P.S.

/wycinki w termosie/

siebie i się...




„(...) w życiu tym dwie są dla człowieka sprawy jedyne
 do których wszystko powinno schodzić się zbiegać zlatywać jak wszechświat do nowego początku albo jak ptaki na sejmik do dalekiej za morza wędrówki a te dwie sprawy jedyne to:
starać się zawsze i wszędzie pomóc drugiemu człowiekowi
 ale delikatnie nie nachalnie nie brutalnie nie wulgarnie więc to jedno,
a drugie to: odnaleźć siebie i podać sobie samemu rękę i uśmiechnąć się do siebie.“
/Edward Stachura, Się/

all you need...


P.S.


środa, 27 września 2017

(nie)znając drogi.....





"Możesz iść ze mną. 
Będę szła krok za Tobą i śpiewem umilała Ci drogę, a gdy upadniesz, ja Cię złapię. 
Odpoczniesz w moich ramionach, aż nabierzesz sił i pójdziesz dalej, a ja nadal będę Twoim stróżem.
Możesz też iść sam, przekonany o swojej wielkości, z wysoko podniesioną głową,
 ale w ciszy i z grymasem bólu na twarzy. 
Będziesz tak szedł i nawet nie zauważysz kiedy skostniejesz z zimna.
 A gdy upadniesz, roztrzaskasz się na kawałki.
I nie mów mi, że nie znasz drogi..."
/1105/

(nie)umiejętny pośpiech....


kij ma zawsze dwa końce....



"Jeśli kiedykolwiek znajdziesz się w niewłaściwej historii, odejdź.
Masz prawo odejść z każdej historii, w której się nie odnajdujesz. Masz prawo odejść z każdej historii, w której siebie nie kochasz.
Masz prawo wyjechać z miasta, które gasi twoje wewnętrzne światło, zamiast sprawiać, że będziesz świecić jeszcze jaśniej, masz prawo spakować wszystkie swoje manatki i zacząć od nowa gdzieś indziej i masz prawo zredefiniować znaczenie swojego życia.
Masz prawo rzucić pracę, której nienawidzisz, nawet jeśli wszyscy mówią ci, żeby tego nie robić i masz prawo szukać tego czegoś, co sprawia, że nie możesz doczekać się jutrzejszego dnia i reszty swojego życia.
Masz prawo opuścić tych, których kochasz, jeśli źle cię traktują, masz prawo stawiać siebie na pierwszym miejscu, gdy z czymś się mierzysz i masz prawo odejść, kiedy próbowałeś wielokrotnie, ale nic się nie zmieniło.
Masz prawo dać odejść toksycznym znajomościom, masz prawo otaczać się miłością i ludźmi, którzy cię budują i sycą. Masz prawo wybierać tę energię, której potrzebujesz w życiu.
Masz prawo wybaczyć sobie swoje największe i najmniejsze błędy i masz prawo być dla siebie miłym, masz prawo patrzeć w lustro i faktycznie lubić osobę, którą w nim widzisz.
Masz prawo uwolnić się od swoich własnych oczekiwań.
Niekiedy postrzegamy odejście jako niewłaściwą rzecz lub kojarzymy je z poddaniem się lub ucieczką, ale bywa, że odejście jest najlepszą rzeczą jaką możesz dla siebie zrobić.
Odejście pozwala ci zmienić kierunek, zacząć od nowa, odnaleźć siebie i świat. Odejście czasami ratuje cię od utkwienia w niewłaściwym miejscu z niewłaściwymi ludźmi.
Odejście otwiera nowe drzwi zmian, wzrostu, szans i odkupienia.
Zawsze masz wybór, by móc odejść, dopóki nie znajdziesz miejsca, do którego przynależysz i tego, co czyni cię szczęśliwym.
Masz nawet prawo porzucić swoje stare ja i odkryć siebie ponownie.
Warto również pamiętać o tym, że chociaż pewne rzeczy nam szkodzą, to nie oznacza, że są w naszym życiu bez powodu. Jeśli jesteś w toksycznej relacji, nie zrywaj jej bez przemyślenia swojej roli w tym. Kij zawsze ma dwa końce i też coś od siebie wkładamy. Nawet jeśli naprawdę ta druga osoba mocno nam szkodzi, warto zastanowić się co my włożyliśmy do tej relacji i jaką rolę odgrywamy. Może się okazać, że czegoś mieliśmy się nauczyć, chociażby tego że dajemy sobą pomiatać, a to oznacza, że mamy niskie poczucie własnej wartości. To z kolei wpłynie pozytywnie na naszą przyszłość, jeśli oczywiście z nauki uczynimy praktykę, która ma na celu zajęcie się źródłem.
/..../

(nie)zależność....




"Pamiętam rozmowę z mamą, kiedy jeszcze byłam dzierlatką.
 Powiedziała, że jak się idzie z chłopakiem do restauracji i to on zaprasza,
 to powinno się mieć przy sobie tyle gotówki, aby móc za siebie zapłacić, wstać od stołu i wyjść.
 To była lekcja dla nastolatki o niezależności.
 I ja te lekcje mocno przyswoiłam.
 Niezależnie od tego na jakim jestem etapie w życiu mam poczucie,
 że na wszystko sama zapracowałam.
Że, gdyby coś się wydarzyło mogę "wstać od stołu" w poczuciu niezależności.
 I to chyba też stwarza warunki do równej relacji partnerskiej..."
/Maja Bohosiewicz/

(bez)cenne....




"Mieć serce na miejscu,
 kiedy cały świat na wynos...."
/.../

poniedziałek, 25 września 2017

(nie)bezpieczne chwile....




"Oddawała się całkowicie temu, co robiła w danej chwili. 
Przemknęła mu myśl, że w tym leży nie tylko jej urok, ale i niebezpieczeństwo. 
Takie kobiety, kiedy piją, są tylko pijaństwem, 
kiedy kochają - tylko miłością, 
kiedy rozpaczają - tylko rozpaczą; 
i tylko zapomnieniem - kiedy zapominają."
/Erich Maria Remarque, Łuk Triumfalny/

sobota, 23 września 2017

aż do wiosny....

"Nadchodzi jesień. 
Będą paranoje i tęsknoty...."
/Kaja Kowalewska/


 P.S.

"Jesień ...
... muszę schować lato do szafy i wyjąć z szuflad wszystkie moje smutki,
które tak cierpliwie czekały...
Będzie nam znów dobrze razem w zamkniętym na klucz sercu,
do którego nie wpuścimy ani kropli deszczu...
aż do wiosny..."
/m/

cholernie dobre uczucie.....




"Kiedy ktoś naprawdę cię słyszy
i wcale przy tym nie osądza,
nie próbuje brać za ciebie odpowiedzialności
ani cię kształtować,
jest to cholernie dobre uczucie. (…)
To zdumiewające, 
jak na pozór nierozwiązywalne problemy nagle dają się rozwiązać, 
gdy ktoś cię słucha.
I jak chaos – zdawałoby się, nieuleczalny – osiąga względną klarowność, 
kiedy zostaniemy wysłuchani”."
/Carl Rogers/

zaopiekowana miłość....





"Miłością trzeba się opiekować tak,
 jak swoim dzieckiem, 
żeby się nie zaziębiło,
 nie zwariowało, 
nie zgubiło się, 
nie rozchorowało, 
nie zobojętniało."
/Jan Twardowski/

świetna świętość...



(nie)poukładane życie


P.S.


miłość...po męsku...



piątek, 22 września 2017

gwarancja na (nie)wiele.....


"I nie ma żadnej gwarancji, 
że raz jeszcze w życiu człowiek będzie chciał się wygłupiać 
i dawać drugiemu człowiekowi tak samo wiele..."
/M. Hłasko - Ósmy dzień Tygodnia/

tylko, że....




"Swoją drogą zawsze jest jakieś "tylko że"; 
założę się, 
że wszystkie największe osobiste tragedie tego zasranego świata 
zaczynają się od zwrotu "tylko że"...."
/Jakub Żulczyk/

każdego dnia....





"Każdy dzień kryje w sobie
 jakieś powitanie 
i jakieś do zobaczenia..."
/.../

czwartek, 21 września 2017

s t a b i l i z a c j a


ciche bycie...w niebycie...




"Lubię sobie posiedzieć. 
W ogóle lubię po prostu sobie być. 
W tym sensie, że nie od razu robić jakieś zamieszanie wokół siebie. 
Nie zacieszać.
 Nie otaczać się na siłę ludźmi po to, 
żeby mieć takie poczucie szumu, 
który sprawi, że będę czuła, 
że żyję. 
Potrafię czuć, że żyję, 
kiedy siedzę po cichu."
/Katarzyna Nosowska/

Osiecka....o miłości




1. "Nie wierzę w brak czasu.
 Zawsze jest czas na ten krótki błysk, na ten znak: jesteś dla mnie ważna."

2. "Często kocha się "z przerwami". 
To znaczy czasem jest tak, 
że aż brzuch boli i oczy pieką, 
a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym."
 
3. "Jesteś też pierwszym chłopcem, z którym jest mi dobrze w łóżku. Jesteś pierwszym, najpierwszym, zupełnie jedynym mężczyzną, przez którego robi mi się czasem czarno w oczach i słodko w ustach i zupełnie nieprzytomnie w głowie."

4. "Młodość jest potwornie ciężkim przypadkiem
 i chyba nie ma nikogo, kto by z tego wyszedł bez powikłań."

5. "Póki go kochałam, to tak cudownie poprawiał włosy. 
Nagle patrzę: Jezu, jak on głupio poprawia te włosy."

6. "I ja się zakochałam tak potwornie, że np. poprosiłam go do tańca - to była piosenka "Gdy tańczę z tobą to świat się uśmiecha'' i on mi odmówił. Ja natychmiast postanowiłam popełnić samobójstwo. I pamiętam, że postanowiłam truć się gazem (...) puściłam gaz i postanowiłam pożegnać się z życiem. I wtedy moja mama zawołała "Agnieszka" czy tam "Agusiu, zupa na stole". I ja wyjęczałam umierającym głosem syreny: "Ale jaka?". I usłyszałam z kuchni: "Pomidorowa". Postanowiłam przed śmiercią jeszcze zjeść jeden posiłek i jakoś mnie ta zupa na tyle wzmocniła, że do tej pory żyję."

wtorek, 19 września 2017

to tylko 5 minut....




"Ja czekam na ciebie!
 I tęsknię okropnie. 
Raz staję przy furtce, raz staję przy oknie.
Od tego czekania rozbolą mnie nogi! 
Urosną mi włosy do samej podłogi!
I chuda się zrobię i strasznie zgrzybiała... 
Zobaczysz! Jak wrócisz, sto lat będę miała!
A jak jeszcze trochę przy furtce postoję, 
to bluszcz mnie oplecie i dzikie powoje...
Co mówisz? Że tylko pięć minut to trwało?
PIĘĆ MINUT BEZ CIEBIE - TO NIE JEST TAK MAŁO!”
/Dorota Gellner/

przeżyć siebie....(nie)wyobrażalne....

"Ja wiem,
że takie zjawiska jak my,
 ludzie bez miejsca,
były we wszystkich epokach,
 ale dziś specjalnie trudno jest w tej formie przeżyć siebie w sposób istotny.
Czasem marzę o jakimś salonie z osiemnastego wieku:
bredziłbym wtedy o filozofii w sposób niczym nie ukrócony....."
/Stanisław Ignacy Witkiewicz/

mówienie kontra milczenie....