"Nadzieja.
To słowo w ciemności nabiera kształtów...
Ma twarz kobiety trochę
zalęknionej i zagubionej,
w rodzaju tych, za którymi ciągnie się cień
życiowej porażki,
ale one nie dają za wygraną, niezmiennie zachowując
przy tym godność.
Być może jest to moja twarz,
twarz postarzałej
dziewczyny,
która zatrzymała się w czasie....
przez wierność...
przez
tchórzostwo..."
/Margaret Mazzantini, Powtórnie narodzony/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz