niedziela, 9 lipca 2017

kategoria spojrzenia...





"Wszyscy potrzebujemy, żeby ktoś na nas patrzył. 
Można by nas było podzielić na cztery kategorie, 
w zależności od tego, pod jakim typem spojrzenia pragniemy żyć.
Pierwsza kategoria 
marzy o spojrzeniu nieskończonej ilości anonimowych oczu, mówiąc inaczej, o spojrzeniu publiczności. (...)
Drugą kategorię
 tworzą ci, którym potrzeba do życia wielu spojrzeń znajomych oczu. 
Są to niezmordowani organizatorzy koktajli, przyjęć i kolacji. 
Są szczęśliwsi od ludzi pierwszej kategorii, którzy w momencie utraty publiczności mają wrażenie, że w salonie ich życia zgaszono nagle wszystkie światła. 
Prawie każdego spośród nich kiedyś to spotyka. Ludzie drugiej kategorii natomiast zawsze starają się o jakieś tam spojrzenia.(...)
Potem mamy trzecią kategorię – tych,
 którym do istnienia potrzebne jest spojrzenie ukochanego człowieka. 
Ich sytuacja jest równie niebezpieczna jak sytuacja ludzi pierwszej kategorii. 
Kiedyś przecież oczy ukochanego człowieka zamkną się i w sali zapanuje ciemność.
I wreszcie czwarta kategoria, 
najrzadziej spotykana:
 ci, którzy żyją pod wyimaginowanym spojrzeniem nieobecnych. 
To marzyciele...."
/Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz