"(...) Ja przez bardzo długi czas żyłam w przeświadczeniu,
że mogę na
innych liczyć tak jak oni na mnie....
Ba - wydawało mi się nawet,
że mogę innych mierzyć swoją, wygórowaną i szalenie ambitną miarą. (...)
Niestety najlepiej jest zwyczajnie robić swoje tak
że mogę innych mierzyć swoją, wygórowaną i szalenie ambitną miarą. (...)
Niestety najlepiej jest zwyczajnie robić swoje tak
by nie mieć sobie nic
do zarzucenia
i absolutnie nie oglądać się na innych.
i absolutnie nie oglądać się na innych.
Nie oczekiwać
wdzięczności
za dobre serce,
pochwały za przysługę
czy odwdzięczenia się
za pomoc lub wsparcie.
To, że Ty tak robisz, nie znaczy, że robią tak
inni ludzie.."
/Rozwiedziona.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz