“Dla innych bywamy
jazdami próbnymi,
trofeami,
wyzwaniami
albo dodatkami, które uzupełniają ich tygodnie, jak listek mięty na serniku malinowym.
Czasem jesteśmy polisą ubezpieczeniową,
a innym razem rollercosterem,
na którym można zapomnieć o podatkach, zmarszczkach i szefie, który jest dupkiem.
Dla kogoś jesteśmy słońcem, wokół którego krążą myśli o trzeciej nad ranem.
Zdarza nam się być niezobowiązującą rozrywką,
późniejszym wyrzutem sumienia,
wspomnieniem, o którym nie powie się nikomu
albo bolesnym kopniakiem, który mówi: „Hej! Dojrzej!”.
Jesteśmy okruchami cudzych historii,
supportami przed główną gwiazdą festiwalu ich życia,
szkiełkami kręcącymi się w kalejdoskopie kawiarni, ulic, galerii handlowych i klubów.
Na koniec,
bywamy też dla kogoś wszystkim."
/Volantification/
Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.
OdpowiedzUsuń