"Z kim chce konkurować dojrzała kobieta?
Czemu pięćdziesięciolatka
tak bardzo pragnie wmieszać się w tłum dziewczynek,
by udawać, że jest
jedną z nich?
Czy gdyby nagle ogłoszono, że za każdą zmarszczkę płacą
wieloma banknotami,
że faceci szaleją za plisowaną skórą –
zaakceptowałybyśmy starość?
Wyobraź sobie, że wszyscy znikają. Czy
ostrzyknęłabyś sobie czoło?
Mnie by się nie chciało. Po co? Dla kogo?
Z
tego wniosek, że głęboko wewnątrz mamy luz z przemijaniem.
Problemem są
ludzie.
Problemem jest akceptacja.
Jeżeli odmładzasz się dla mężczyzny,
pamiętaj, że rodzynek nie stanie
się na powrót winogronem.
Jeśli chłop woli winogrona, to wybierze
świeże. Zawsze."
/Katarzyna Nosowska, A ja żem jej powiedziała.../
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz