piątek, 5 sierpnia 2016

...czasem...wystarczą resztki motywacji...






"Czasami zdarza nam się zagalopować.
Mkniemy gdzieś przed siebie, żyjemy chwilą, niczym się nie przejmujemy, mamy jakiś cel i do niego uparcie dążymy, zmiatając po drodze wszystko, co uważamy za niepotrzebne.
I kiedy już docieramy na miejsce, okazuje się, że to jednak nie było to o co nam chodziło,
że prawdopodobnie gdzieś się pogubiliśmy, być może skręciliśmy w złą stronę albo obraliśmy nieodpowiedni cel, w efekcie załamujemy się i tracimy całą motywację.
Coś, co miało dla nas znaczenie, teraz je straciło.
Zaczyna brakować sensu, a my zadajemy sobie kilka podstawowych pytań:
dlaczego, jak, czy można cofnąć czas?
Próbujemy wierzyć w niemożliwe, czekamy nawet na cud, na jakąś dobrą radę albo na kopa w tyłek, który pomoże nam znów stanąć na nogi.
Coś runęło i pociągnęło nas ze sobą, a my mali naiwni ludzie leżymy, mając u boku resztki motywacji, która właśnie umiera nam na rękach i jedyne, co potrafimy robić, to użalać się nad sobą. Zamiast tego powinniśmy zapytać siebie - co mogę zrobić, by zacząć wszystko od początku?
Czy mogę wyciągnąć czystą kartkę i pisać swoje życie na nowo?
Czy jeśli raz utraciło się coś ważnego,
to pojawi się kiedykolwiek w życiu możliwość odzyskania zmarnowanej szansy...?'
 /"Czy wszystko da się zacząć od nowa?"/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz