Człowiek zawsze jest sam,
ze strachu stara się z kimś związać,
ze strachu stara się z kimś związać,
by
pokonać samotność,
co - w ostatecznym rozrachunku - nigdy się nie udaje;
co - w ostatecznym rozrachunku - nigdy się nie udaje;
dlatego należy znaleźć taką osobę, która w twoim towarzystwie poczuje,
że była, jest i będzie,
od zawsze i na zawsze - samotna; a kiedy dwie
takie osoby się spotkają, zjednoczone w rozumieniu samotności, wtedy
ogarnia je słodko-gorzkie szczęście, bo wiedzą, że w drugim człowieku
znajdują spokój, biorący się z zaakceptowania prawa, którego nie sposób
złamać.
/Ignacy Karpowicz "Gesty"/
P.S.
- Dlaczego do siebie nie wrócicie?
- Nie wiem, naprawdę nie wiem. Otworzyłem w niej puszkę pandory, wiesz? Całe skurwysyństwo, którego miałem nie robić, wyszło z niej.
- Co masz na myśli? - dopytała.
- Miałem nigdy jej nie zostawić, a robiłem to notorycznie. Prosiła mnie tylko o to, a ja jak dzieciak, jak gówniarz, zmieniłem zdanie targając jej uczucia. Zmieniłem się, jestem innym człowiekiem, lepszym.
- Więc warto było się rozstać.
- Warto? Wolałbym do dziś być tym gówniarzem, którego kochała nad życie.
- Teraz Cię nie kocha?
- Kocha, w tym tkwi problem.
- A Ty? - spojrzała dość wymownie w moim kierunku.
- Jak gówniarz, bez opamiętania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz