"- Ten człowiek wydawał mi się taki mądry!
– Znajomy opowiadał o kimś,
kto go niezwykle rozczarował miałkością myśli, zaślepieniem,
brakiem zrozumienia dla ludzi żyjących w odmienny sposób
i ogromem krzywd, jakie im wyrządził.
– Jak to się stało, że dałem się nabrać, że sądziłem, iż jest on kimś wartościowym? – pytał.
– Może to dlatego, że mówi wiele, śmieje się głośno,
zawsze chodzi dumny i zdaje się, że góruje nad światem,
a ja naiwny sądziłem, że głupcy kryją się ze wstydem?
Wiedźma spojrzała na dzieci puszczające w kącie ogrodu balony.
- Zdaje mi się, że to tak jak z tymi kolorowymi kulami – wskazała na rozbrykaną gromadkę.
- Pustą głowę łatwiej jest unieść wysoko – wyjaśniła i sięgnęła po ciastko pełne malin..."
/Agnieszka Sawicz/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz