czwartek, 16 listopada 2017

poczucie (nie)bezpieczeństwa



"Coś ci powiem. 
Miałem kiedyś pieska.
Był malutki, ale serce miał jak wszystkie inne wagabundy. 
Chodziłem z nim na spacery. 
Pewnego dnia szedł ze mną, niezbyt daleko stąd, w istocie, a w kubłach węszył owczarek niemiecki. Groźnie wyglądające stare psisko, które ruszyło na mojego małego.
 Wabił się Mike. 
I to była cholerna walka. 
Mike się nie poddał. 
Walczył do śmierci.
- Został zagryziony?
- Nie, owczarek zginął.
- Mike zabił owczarka?
- Nie. Oczywiście, że nie. Jaja sobie z ciebie robię. 
Rąbnąłem go znalezioną dechą. 
Ale morał z tego taki, 
że musisz dać z siebie wszystko i mieć nadzieję, że obok ciebie jest ktoś z deską...."
/Joe Abercrombie, Niebezpieczne kobiety/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz