czwartek, 2 listopada 2017

śpieszmy się...




"Nad kim płaczesz? 
Nad tymi, co umarli, czy nad sobą? 
Nad sobą. 
Opłakując ich śmierć, opłakujesz własne osamotnienie, własną dolę tego, który został.
(...) Nieodwracalność. 
Niczego już się nie da naprawić, niczego odwołać, 
nie da się powiedzieć tego, z powiedzeniem czego się zwlekało. 
Za późno na skąpioną - nie wiedzieć czemu - czułość. 
Teraz niewykonane, niepowiedziane, nienaprawione trzeba nieść w sobie. 
 "Śpieszmy się kochać ludzi...". 
Kochać? 
Śpieszmy się, żeby zdążyć powiedzieć o miłości."
/Adam Boniecki, Lepiej palić fajkę niż czarownice/

P.S.



....miłość w swej pros­tej i nieśmiałej mowie,
po­wie naj­więcej, kiedy naj­mniej po­wie.....

1 komentarz:

  1. Uwielbiam tu zaglądać...
    Pozdrawiam :)
    Zapraszam do mnie...
    https://xonlywayofk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń