"Miłość zaczyna się w jednym, bardzo konkretnym momencie:
otóż ona
zaczyna się wtedy, kiedy w drugiej stronie, tej którą kochamy,
rozpoznajemy jej słabości. Szczególnie kiedy poznamy już ogromną ilość
tych słabości i decydujemy się na to,
żeby pokochać tę osobę właśnie w
tych jej słabościach.
Otóż miłość to nie jest fascynacja drugą osobą.
Miłość to nie jest takie zauroczenie pięknem drugiej osoby (...).
Miłość
zaczyna się wtedy,
kiedy oprócz tych wszystkich cudownych, przepięknych
rzeczy nagle patrzymy na kogoś i widzimy:
tutaj nędza, tam nędza, tam
jakaś słabość, tutaj jakiś egoizm, tu coś totalnie nie gra, tam w ogóle
jest coś, z czym nie wiem jak żyć.
I w momencie kiedy w nas powstaje
taka decyzja,
że kocham tę osobę z tymi słabościami i będę z tymi jej
słabościami szedł przez życie,
i będę jej próbował w tych słabościach
pomóc,
dopiero tutaj zaczyna się miłość..."
/o. Adam Szustak/