"To nie był Twój najlepszy dzień. Szef po raz kolejny uświadomił Ci, że jesteś gówno wart, a żona zawraca Ci głowę rzeczami zupełnie nieistotnymi od momentu przekroczenia progu swoich zakredytowanych czterech kątów. Udajesz się do pokoju, by przez chwilę pobyć sam. Odczuwasz lekki dyskomfort, ponieważ życie, które wiedziesz obecnie nie jest tym co planowałeś osiągnąć kiedy byłeś młodszy. Zostałeś oszukany przez samego siebie. Włączasz Internet. Pomimo tego, że jeszcze nie zdążyła załadować się cała strona WWW na którą wchodzisz, to Twoją uwagę próbują skraść ogromne reklamy kłamiące prosto w twarz: „Schudłam 10kg w tydzień i jestem szczęśliwa. To proste!”. Chcesz dokarmić swój umysł nieco ambitniejszą lekturą. Czytasz wywiad z kimś znanym, pokroju od zera do milionera. Po raz kolejny uświadamiasz sobie, że wszystko jest w zasięgu Twojej ręki i że chcieć to móc.
Uspokajasz się. Cukierkowa wizja sukcesu stworzona na potrzeby marketingu po raz kolejny zrobiła Ci wodę z mózgu, ponieważ po raz kolejny naiwnie uwierzyłeś, że jutro: zmienisz pracę, schudniesz, naprawisz swoje relację z kobietą. To właśnie jest różowy króliczek. Niepozorny. Miękki w dotyku. Słodki. Miły. Dałeś się nabrać, że tak będzie wyglądała Twoja droga na szczyt.
Ha, ha ha. Dobre żarty.
Jeśli wierzysz, że wszystko pójdzie łatwo, lekko i przyjemnie jesteś zwyczajnie głupi.
Miałem nie pisać więcej na temat sukcesu i motywacji, ale chcę na koniec tutaj coś zostawić. Zimny prysznic, który obudzi Was z letargu.
Oto chwila prawdy. Nie każdy z Was osiągnie sukces. Większość z Was wyląduje w pracy, której nie lubi i będzie zmuszona pracować tylko po to by opłacać rachunki. Drażni Cię to co czytasz? Dobrze. Dziś chcę Cię wkurwić.
Prowadziłem kilkanaście szkoleń, wykładów, warsztatów. Mogę na palcach jednej ręki pokazać osoby, które faktycznie coś zmieniły w swoim życiu po moich prelekcjach. Tak, być może mam tak niskie statystyki, bo jestem kiepskim trenerem – też jest taka opcja. Niestety, porównując moje doświadczenia z innymi trenerami całość układa się w jedną, sensowną, szczerą całość pt: „Większość z Was nigdy się nie zmieni.” Część z Was jest leniwa. Część nie wie czego tak naprawde chcę. Jeszcze inni będą oszukiwać się przez kolejne kilka lat, że się rozwijają kiedy poza czytaniem książek nie będą robić nic innego.
Cała przygoda z osiąganiem sukcesu skończy się po zapisaniu całego zeszytu w celach, pomysłach, ideach, które nigdy nie ujrzą światła dziennego. Cmentarzysko marzeń. Po każdym rozwojowym szkoleniu uwierzysz, że możesz coś zdziałać. Tydzień po szkoleniu wrócisz do starego trybu życia i znów będziesz nieszczęśliwy.
Różowy króliczek to skurwiel, który będzie Ci wmawiać, że każdy sukces w życiu jest łatwy do osiągnięcia. Nie musisz wkładać w niego dużo pracy, wystarczy chcieć, prawo przyciągania, inne bzdety. Za każdym razem kiedy w to uwierzysz – przegrałeś.
Nadal w to wierzysz?
Gdyby wszyscy mówili Ci prawdę to byś spadł z krzesła. Proces dochodzenia do sukcesu jest często koszmarnie ciężki. Nie chcę Cię straszyć. Chcę Cię jedynie uświadomić, żebyś wiedział na co się piszesz.
Odchudzanie jest proste? Proste może być zjedzenie czekolady, nie zaś robienie treningu podczas, którego prawie wymiotujesz. Tyle, że jedzenie czekolady nie wyrzeźbi Ci brzucha i tyłka. To jest piękne w życiu. Każdy by chciał, ale nie każdy będzie miał to o czym marzy, bo cena którą trzeba zapłacić za sukces jest słona.
Nie bądź w grupie tych co „chcieliby”. Bądź w tej, która już do tego dąży.
Wylej z siebie siódme poty, poczuj jak serce podchodzi Ci do gardła, wrzuć się na głęboką wodę, gdzie do końca nie będziesz pewien czy przeżyjesz. Zapomnij o różowym króliczku, weź się kurwa do roboty!
Licz się z tym, że będzie ciężko. Kalkulacja jest prosta. Jeśli będzie łatwo – miło się zaskoczysz. Jeśli będzie ciężko – będziesz świadom na co się pisałeś. Bądź dorosły. Miej pokorę. Uświadom sobie, że nic nie dostaje się na pstryknięcie palcami.
Początki będą najgorsze.
Będziesz czuł, że nie dasz radę.
Będziesz czuł, że jesteś bliski rezygnacji.
Będą gorzkie łzy cierpienia podcinające Ci skrzydła.
Będziesz czuł, że Ci się nie uda.
Pot będzie zalewał Ci czoło.
Będziesz walił pięścią w ścianę krzycząc: „Dlaczego nic mi w życiu nie wychodzi?!”.
Finalnie jednak dasz radę i będziesz z siebie dumny.
Tego Ci życzę..."
/motywacja-blog.pl/