poniedziałek, 9 listopada 2015

Sztuka bliskości.....



"Bosa do mnie przyjdź.
Otworzyć się przed partnerem to trochę jak stanąć przed nim nago. Bez makijażu, zasłon dymnych, masek. Nie ma nic piękniejszego od bycia prostym i zwyczajnym, od bycia sobą.
W bliskości chodzi przede wszystkim o prawdę.
Zresztą, jak miałabyś przeżyć coś prawdziwego, jeśli nie jesteś prawdziwa?
...
Z prawdą nie opłaca się chodzić na kompromisy.
Dla prawdy zaryzykuj wszystko; inaczej pozostaniesz w stanie odłączenia. Będziesz robił wiele rzeczy, ale żadna z nich nie przydarzy ci się naprawdę. Będziesz zmieniał miejsca, ale nigdy nigdzie nie dotrzesz. Wszystko stanie się absurdalne. To tak, jakbyś był głodny i wciąż marzył o jedzeniu."
/.../


P.S.
"Pocałunków każdego ranka i szczerych zapewnień, że jestem najpiękniejsza. Uśmiechu, kiedy będę smutna, wybaczenia, kiedy narobię głupstw, pomocy nawet wtedy, kiedy będę się za nią gniewać, kwiatka na poduszce, kiedy się obudzę. A kiedy będę tańczyć w sali pełnej pięknych kobiet, twojego wzroku mówiącego, że wyjść chcesz tylko ze mną. Dasz mi to wszystko?"
//Jacek Piekara/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz