"Napisałem szczerze, co czuję. Jeszcze wielu rzeczy nie rozumiem i
bardzo staram się zrozumieć,
ale pewnie zajmie mi to trochę czasu. Nie mam pojęcia, do czego dojdę. Dlatego nie mogę ci niczego obiecać, nie wolno mi niczego żądać ani karmić cię pięknymi słówkami. Trzeba zacząć od tego, że za mało się znamy. Jeżeli dasz mi trochę czasu, zrobię, co będę mógł, i lepiej się poznamy.
W każdym razie chciałbym się z tobą jeszcze raz spotkać i spokojnie porozmawiać. (...).
Myślę, że nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, jak bardzo jesteśmy sobie potrzebni.
Przez to nadłożyliśmy drogi i w pewnym sensie nasza znajomość się wypaczyła, rozwinęła
w dziwnym kierunku. Prawdopodobnie nie powinienem był postąpić tak, jak postąpiłem,
ale nie miałem innego wyjścia. Nigdy przedtem nie doświadczyłem takiej bliskości i ciepła,
jakie czułem wtedy w stosunku do ciebie.
Odpowiedz cokolwiek - będę czekał....
ale pewnie zajmie mi to trochę czasu. Nie mam pojęcia, do czego dojdę. Dlatego nie mogę ci niczego obiecać, nie wolno mi niczego żądać ani karmić cię pięknymi słówkami. Trzeba zacząć od tego, że za mało się znamy. Jeżeli dasz mi trochę czasu, zrobię, co będę mógł, i lepiej się poznamy.
W każdym razie chciałbym się z tobą jeszcze raz spotkać i spokojnie porozmawiać. (...).
Myślę, że nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, jak bardzo jesteśmy sobie potrzebni.
Przez to nadłożyliśmy drogi i w pewnym sensie nasza znajomość się wypaczyła, rozwinęła
w dziwnym kierunku. Prawdopodobnie nie powinienem był postąpić tak, jak postąpiłem,
ale nie miałem innego wyjścia. Nigdy przedtem nie doświadczyłem takiej bliskości i ciepła,
jakie czułem wtedy w stosunku do ciebie.
Odpowiedz cokolwiek - będę czekał....
Taka mniej więcej była treść tego listu.
Odpowiedź jeszcze nie przyszła....
......"
/Haruki Murakami "Norwegian Wood"/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz