Bajka o ojcu, synu i ośle
"Pewnego dnia ojciec i syn
postanowili udać się na targ.
Aby tam dotrzeć, musieli przejść po drodze
przez cztery miejscowości.
Ojciec zwrócił się do syna tymi słowami:
– Usiądź na ośle, a ja będę szedł obok.
Gdy przechodzili przez pierwszą miejscowość, mieszkańcy szeptali:
– Patrzcie, koniec świata!
– Usiądź na ośle, a ja będę szedł obok.
Gdy przechodzili przez pierwszą miejscowość, mieszkańcy szeptali:
– Patrzcie, koniec świata!
Syn, który jest młodszy od ojca, siedzi na ośle, a biedny staruszek musi iść piechotą.
Ojciec usłyszał to i zwrócił się do syna:
– Posłuchaj, ludzie mówią o nas źle. Lepiej będzie, jak ja usiądę na ośle, a ty pójdziesz piechotą.
Tak też zrobili.
Ojciec usłyszał to i zwrócił się do syna:
– Posłuchaj, ludzie mówią o nas źle. Lepiej będzie, jak ja usiądę na ośle, a ty pójdziesz piechotą.
Tak też zrobili.
Gdy przechodzili przez drugą miejscowość, usłyszeli szemrzących:
– No popatrz tylko, ojciec siadł na osła, a dziecko idzie piechotą wśród tylu niebezpieczeństw!
To usłyszawszy, ojciec i syn, aby uniknąć nieprzychylnych komentarzy,
– No popatrz tylko, ojciec siadł na osła, a dziecko idzie piechotą wśród tylu niebezpieczeństw!
To usłyszawszy, ojciec i syn, aby uniknąć nieprzychylnych komentarzy,
postanowili obaj dosiąść osła.
Gdy przechodzili przez trzecią
miejscowość, posłyszeli takie głosy krytyki:
– Biedny osioł! Musi dźwigać cały ten ciężar, ludzie nie mają szacunku dla zwierząt!.
Usłyszawszy to, uznali, że najlepszym wyjściem będzie, jeśli dalej obaj pójdą na piechotę.
– Biedny osioł! Musi dźwigać cały ten ciężar, ludzie nie mają szacunku dla zwierząt!.
Usłyszawszy to, uznali, że najlepszym wyjściem będzie, jeśli dalej obaj pójdą na piechotę.
Gdy dochodzili do czwartej miejscowości, usłyszeli
drwiące i wyśmiewające ich głosy:
– Popatrzcie no jacy głupcy. Mają osła, a idą piechotą!.
Ojciec i syn popatrzyli na siebie i doszli do wniosku, że skoro i tak ciągle byli krytykowani,
– Popatrzcie no jacy głupcy. Mają osła, a idą piechotą!.
Ojciec i syn popatrzyli na siebie i doszli do wniosku, że skoro i tak ciągle byli krytykowani,
najlepiej byłoby, gdyby zachowywali się w taki
sposób, jaki sami uważali za słuszny i stosowny.
Pamiętaj – jeżeli jesteś pewien, że robisz dobrze – rób swoje i nie przejmuj się, co o tym mówią inni, bo i tak zawsze znajdą się tacy, którzy Cię skrytykują...."
Pamiętaj – jeżeli jesteś pewien, że robisz dobrze – rób swoje i nie przejmuj się, co o tym mówią inni, bo i tak zawsze znajdą się tacy, którzy Cię skrytykują...."
/.../
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz