"Ze szczęściem w ogóle jest problem.
No bo kiedy człowiek jest
naprawdę szczęśliwy?
Odpowiedź zdecydowanie nie jest taka prosta.
A do
tego kryje w sobie mnóstwo nieporozumień.
W reklamach, w telewizji i
czasopismach tłumaczą nam, jak ma wyglądać szczęście.
Jak gdyby można
było je kupić.
A już w dzieciństwie rodzice tłumaczą nam, jak ma
wyglądać nasze życie, żebyśmy byli szczęśliwi - trzeba się ożenić, kupić
nowy samochód i mieć własny dom.
To najlepsze warunki wyjściowe.
I tak biorą nas za rękę i prowadzą ku szczęściu.
Dostajemy konkretne wytyczne i wcale nie łatwo jest się uwolnić od tych wpływów.
Mnie też nie,
Niby wszystko się zgadza,
Mnie też nie,
Niby wszystko się zgadza,
Mamy listę, którą realizujemy.
Właściwe
mieszkanie, właściwa kariera, właściwe życie.
Przeglądamy katalogi i
zastanawiamy się,
jaki mebel albo ubranie najlepiej wyrażają naszą
osobowość.
Dużo pracujemy, żeby to sfinansować.
Presja nigdy nie
słabnie.
Nie mamy czasu, żeby się zatrzymać,
brakuje czasu, żeby
zastanowić się nad własnym życiem.
/Michael Nast "Pokolenie JA. Niezdolni do relacji"/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz