środa, 21 czerwca 2017

(nie)absurdalne uczycia...





"Dlaczego chciałabym dawać ludziom wsparcie? 
Dlatego, że sama nie miałam go w życiu wystarczająco. 
Nikt mi nigdy nie powiedział: "Wierz w siebie. Wierz, w to, co czujesz. 
Postępuj tak, jak podpowiadają Ci emocje i intuicja. Dąż do celu. Walcz o swoje. 
Walcz o to, co uważasz za słuszne. Walcz o życie". 
Nie.
 Ja zawsze słyszałam, że muszę liczyć się ze zdaniem innych. 
Muszę być dla innych dobra, nawet nie będąc dobra dla siebie. 
Nie można być w pełni dobrym dla innych, nie potrafiąc zatroszczyć się o siebie. 
Nikt mi nie powiedział, że moje uczucia są najważniejsze i nimi powinnam kierować się w życiu.
 Od najmłodszych lat słyszałam, że muszę być silna. 
Ale silna dla innych, a nie dla siebie. 
Gdy dorosłam założyłam pancerz i szłam w nim przez życie, myśląc, że jestem silną kobietą. 
Ale silne kobiety nie potrzebują pancerza. 
Są silne dzięki swojej duszy, a nie dzięki zbroi, którą noszą.
 Minęło sporo czasu zanim to zrozumiałam. 
Zanim uwierzyłam, że moje uczucia nigdy nie są absurdalne. 
Absurdalne jest to, że ktoś próbuje mi ich zabronić."
/Aleksandra Steć/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz