"Jest dobrze, dni lecą po sobie ładnie, normalnie,
nic się nie dzieje
poza zwykłymi sprawami, małymi życiowymi drobnostkami, drobnościami... .
Jak możemy odsuwamy od siebie wszystkie złe myśli, wszystkie większe
problemy,
nie myślimy o przeszłości, dusimy w sobie żale, pretensje
i
niespełnienia pod woalem uśmiechu...
tak, tak bo uśmiech ważna rzecz.
Cholernie ważna... .
Wielcy tego świata mówią nawet, że najważniejsza.
Ale nagle trach!
Ale nagle trach!
Wszystko strzela w Tobie, w chwili, o której
wiedziałaś, że w końcu nadejdzie
- bo do cholery,
ile można się
uśmiechać. No ile?
I wtedy rozsypujesz się w proch - myślami, nad
którymi nie jesteś w stanie zapanować, gubisz i zbierasz ten drobny mak w
głowie....do skutku.
A czasem już nic nie pomaga, więc zwyczajnie
ryczysz...tak, ryczysz i wylewasz z siebie tę całą bezsilność, całą
złość...na siebie.
Wszyscy tak mamy, gdy nikt nie widzi...."
Wszyscy tak mamy, gdy nikt nie widzi...."
/.../
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz