"W niedzielne popołudnia różnie rzeczy robię w ten sposób "po
trochu".
Cokolwiek robię, robię połowicznie.
Nie potrafię się w niczym
zagłębić.
Rano czuję, że wszystko się dobrze ułoży.
Myślę sobie, że dziś
przeczytam tę książkę, posłucham tej płyty, odpowiem na tamten list.
Zrobię porządek w tej szufladzie biurka, zrobię potrzebne zakupy, umyję
dawno niemyty samochód. Ale mija druga, potem trzecia i wraz ze
zbliżaniem się wieczoru wszystko się rozłazi.
Zawsze na koniec leżę
zagubiony na kanapie.
Tykanie zegara zaczyna mnie denerwować."
/Haruki Murakami, Zniknięcie słonia/
P.S.
P.S.
"Dziękuję ci, serce moje,
że obudziłam się znowu
i chociaż jest niedziela,
dzień odpoczywania,
pod żebrami trwa zwykły przedświąteczny ruch."
że obudziłam się znowu
i chociaż jest niedziela,
dzień odpoczywania,
pod żebrami trwa zwykły przedświąteczny ruch."
/Wisława Szymborska/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz