"Nie
piszę do Ciebie mailem.
To za łatwe, nacisnąć i skasować.
Przypadkowo
zmazać albo włożyć między inne pliki.
Wysyłam ręcznie napisany list.
Z
każdym drgnieniem liter, sejsmiczny zapach moich uczuć.
Wyjmiesz z
koperty kartkę poplamioną wzruszeniem i nieudolnością (tusz zostawia
ślady).
Papier będzie cicho szeleścił jak rozkładane prześcieradło.
Łamał się w zagięciach i prostował wygładzony twoją cierpliwą i mocną
ręką.
Biały, połyskujący w odcieniu skóry, gdy kochamy się po ciemku.
Możesz czytać go miłosnym brailem,
zamykając oczy
i przesuwając palcem
po dotykanych przeze mnie zagięciach"
/Manuela Gretkowska, Nieślubny list do męża/
/Manuela Gretkowska, Nieślubny list do męża/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz