"Ludzie mnie nie doceniają.
Widzą na głowie tleniony blond i często
farbują moje szare komórki na ten sam kolor.
Zupełnie tego nie rozumiem,
bo nie kryję przenikliwości swojego umysłu.
Zawsze o tym komunikuję.
Wydaje mi się, że gdybym czerpała profity za każdą odgadniętą myśl,
za
odpowiedź na nie zadane pytanie, czy przewidywanie jutra...
Byłabym
milionerką.
Głupią blondynką tonącą w banknotach zdobytych bez większego
wysiłku.
Myśleniem".
/Marta Tatka/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz