"Czy
jest taka miłość,
która nigdy nie przechodzi,
na którą nie ma
lekarstwa,
której nie ruszą żadne rzeki, czasy, czołgi, góry, morza,
lądy, złe i dobre wiatry,
wróżki czytane z gwiazd, obłoki bez nieba?
Czy
jest taka miłość, która mimo połamanych skrzydeł czeka?
Mimo upływu lat
czeka?
Mimo rozbitego szkła czeka?
Czy istnieje miłość, której nie
zabiją żadne słowa, nie zasypie żaden śnieg, żadna burza nie ruszy?
I
mimo przerwy w zdarzeniach, mimo braku dotyku i ciepła tęskni?
Nieporuszona żyje wciąż?
Nadzieją?"
/Kaja Kowalewska/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz