"Szukam kobiety, która nie tylko wie czego chce w swoim życiu ale też
wie,
czego nie chce w życiu tych, których imiona nie potrzebują nazwisk.
Kobiety, która jest skłonna poświęcić zachwyty nad sobą i spojrzenia
mężczyzn, aby dotrzeć tam dokąd zajść postanowiła.
Która nie każe się
prowadzić za rękę, kiedy trzeba zmienić niespodziewanie drogę,
tylko
wyciąga kompas ze swojej eleganckiej,
ale nienachalnej torebki i
skinieniem głowy wskazuje na horyzont.
Szukam kobiety, która budzi
się dwie godziny przed wyjściem nie po to,
by w zależności od pogody
dobrać cienie i nagrzać prostownice,
tylko która usiądzie obok mnie na
łóżku, żeby przez chwilę popatrzeć jak śpię i zostawić dla mnie połowę
tosta z niezdarnie narysowanym ketchupowym uśmiechem.
Natomiast kiedy
pada deszcz a akurat dziś postanowiła jechać do pracy rowerem,
wychodzi
strzelać do chmur i mordować kałuże, a ulice schną od samego żaru jej
pasji.
Szukam kobiety, która nie milczy, kiedy trzeba krzyczeć.
I nie
płacze, kiedy trzeba milczeć...."
/Kamil Michalik/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz