"Poznałem kogoś.
To był przypadek.
Nie szukałem jej.
To było jak burza.
Ona powiedziała coś, ja jej odpowiedziałem.
Zanim się zorientowałem,
chciałem, aby ta rozmowa trwała przez resztę mojego życia.
Mam to
przeczucie, że ona może być tą jedyną.
Jest zupełnie szalona.
Sprawia,
że mam ochotę się śmiać.
Trzeba nad tym popracować.
Mówię o tobie,
Karen.
To jest ta dobra wiadomość.
Zła jest taka, że nie wiem, co robić,
by z tobą być.
To mnie przeraża.
Jeśli nie jestem z tobą teraz, to mam
przeczucie, że się zagubimy.
Ten świat jest wielki, pełen zakrętów i
zmian.
Ludzie mrugają i wtedy przegapiają tę chwilę, chwilę, która mogła
zmienić ich całe życie.
Nie wiem, co jest między nami.
Nie wiem,
dlaczego miałabyś marnować na mnie swój czas.
Wiem, że cudownie
pachniesz.....
Pachniesz domem...."
/Hank Moody, Californication 2x10/
/Hank Moody, Californication 2x10/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz