"Potrzebuję
adresata, aby być.
Bo naprawdę mocno być można tylko wobec kogoś(...).
To inni nadają nam kształt.
To dla nich trzymamy formę.
Dlatego samotność bywa tak zabójcza.
Dlatego ludzie trwają w złych związkach tak długo jak się da,
aż z nich samo nie oblezie to obce ciało - partnera,
który jest może najgorszy z możliwych, ale jest.
Bo jak to tak - odejść do NIKOGO?
Rozpadu się boimy, dezintegracji osobowości, bezimienności.
Chyba że ktoś lub coś nas wyrwie, wyzwoli, na nowo stworzy."
/Anna Janko, Pasja według św. Hanki/
P.S.
Bo naprawdę mocno być można tylko wobec kogoś(...).
To inni nadają nam kształt.
To dla nich trzymamy formę.
Dlatego samotność bywa tak zabójcza.
Dlatego ludzie trwają w złych związkach tak długo jak się da,
aż z nich samo nie oblezie to obce ciało - partnera,
który jest może najgorszy z możliwych, ale jest.
Bo jak to tak - odejść do NIKOGO?
Rozpadu się boimy, dezintegracji osobowości, bezimienności.
Chyba że ktoś lub coś nas wyrwie, wyzwoli, na nowo stworzy."
/Anna Janko, Pasja według św. Hanki/
P.S.
"(...)
Jakże trzeba poganiać życie, żeby łaskawie żyło!
Zabieramy to życie na spacer, aby się przewietrzyło.
Karmimy je, żeby nie osłabło.
Kładziemy do łóżka, by się wyspało,
albo kochamy się z kochankiem, aby to życie dotknęło w sobie czegoś,
owej tajemniczej energii, która je uskrzydli i rozpali!
Na chwilę.
A na co dzień ciągniemy je za sobą,
jak dziecko worek z kapciami."
/Anna Janko, Dziewczynka z zapałkami/
Zabieramy to życie na spacer, aby się przewietrzyło.
Karmimy je, żeby nie osłabło.
Kładziemy do łóżka, by się wyspało,
albo kochamy się z kochankiem, aby to życie dotknęło w sobie czegoś,
owej tajemniczej energii, która je uskrzydli i rozpali!
Na chwilę.
A na co dzień ciągniemy je za sobą,
jak dziecko worek z kapciami."
/Anna Janko, Dziewczynka z zapałkami/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz