"Zbyt często nie sięgamy po to,
czego chcemy,
tylko bierzemy to, co jest.
Rozkładamy ręce i mówimy „tak wyszło”.
Nie walczymy o lepszą pracę, nie
naprawiamy związków – siadamy na dupie i narzekamy.
Boimy się ryzyka,
zmian, boimy się żyć, szukamy wiecznych wymówek.
Czasem dobrze się
wypierdolić,
żeby potem wstać i być silniejszym.
Zacząć żyć po swojemu..."
/.../
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz