czwartek, 7 grudnia 2017

drobne stłuczki




"Proś Boga o drobne stłuczki – od czasu do czasu – żeby nie doszło do katastrofy.
Od czasu do czasu pomyłka: żebyś się kiedyś nie skompromitował. 
Od czasu do czasu potknięcie: żebyś kiedyś nie runął na ziemię.
 Od czasu do czasu wyśmianie: żebyś z siebie nie zrobił błazna.
 Od czasu do czasu niech cię ktoś nabierze, okłamie, oszuka,
 okradnie na drobną kwotę: żebyś wszystkiego kiedyś nie stracił. 
Od czasu do czasu musisz ponieść drobną porażkę, doznać niepowodzenia, ponieść niewielką klęskę. Od czasu do czasu musisz przekonać się o swojej nieumiejętności, słabości, niedoskonałości, niekompetencji, ograniczoności, niedoinformowaniu.
 Od czasu do czasu powinieneś oberwać mokrą kiścią w twarz, żebyś oprzytomniał. 
Żebyś nie zginął.
Bo się rozpędzasz.
Bo idziesz coraz szybciej.
Boś już prawie nad ziemią, w niebiosach.
Bo już jesteś taki pewny siebie, zarozumiały, próżny, pyszny.
 Bo już ci się tak wszystko udaje.
Bo już tak się nie mylisz.
Od czasu do czasu – stłuczka.
Żeby nie było katastrofy...."
/Ks. Mieczysław Maliński, Elementarz dla początkujących, zaawansowanych i dojrzałych/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz